Ważny działacz UEFA o trwającej Lidze Mistrzów. "Kluby muszą odejść. To nastąpi już w piątek"
Bunt dwunastu europejskich klubów, które zamierzają stworzyć Superligę, może przełożyć się na trwającą Ligę Mistrzów. Jak poinformował członek Komitetu Wykonawczego UEFA, Jesper Moller, w piątek może zapaść decyzja o dyskwalifikacji trójki półfinalistów.
UEFA zamierza wytoczyć najcięższe możliwe działa, walcząc z Superligą. Kluby, które chcą wziąć udział w tych rozgrywkach, nie będą mogły uczestniczyć w żadnych innych oficjalnych zmaganiach.
Sankcje mają dotknąć również piłkarzy tych zespołów. Szef UEFA, Alexander Ceferin, oficjalnie zagroził im wykluczeniem z meczów reprezentacji narodowych, w tym mistrzostw Europy i mistrzostw świata.
Na dodatek prezes federacji zapowiedział, że buntownicy mogą wylecieć także z trwającej Ligi Mistrzów. Decyzja w tej sprawie dopiero zapadnie, ale należy się jej spodziewać w tym tygodniu.
W rozmowie z agencją "Reuters" potwierdził to Jesper Moller. Jest on szefem duńskiego związku piłkarskiego i członkiem Komitetu Wykonawczego UEFA.
- Kluby muszą odejść. Spodziewam się, że to nastąpi już w piątek. Później musimy znaleźć sposób na to, jak zakończyć ten sezon Ligi Mistrzów - stwierdził, gdy został zapytany o przyszłość Manchesteru City, Chelsea oraz Realu Madryt.
Czwartym półfinalistą Champions League jest PSG. Pierwsze spotkania tej fazy zaplanowano już w przyszłym tygodniu - na 27 oraz 28 kwietnia. Rewanże miały odbyć się 4 i 5 maja.