Wiadomo, kto zapłaci za burdy na stadionie Lechii. Zdecydowane stanowisko prezydenta Gdańska

Wiadomo, kto zapłaci za burdy na stadionie Lechii. Zdecydowane stanowisko prezydenta Gdańska
Pressfocus
Wczorajszy mecz Lechii Gdańsk z Akademiją Pandew niestety zostanie zapamiętany z powodu skandalicznych zachowań kiboli. Całą sprawę skomentowała prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.
Spotkanie rozgrywane w Gdańsku zostało przerwane już w 6. minucie. W sektorze przeznaczonym dla kibiców gospodarzy doszło do bójek.
Dalsza część tekstu pod wideo
Sytuacja wyglądała bardzo poważnie, po trybunach latały różne przedmioty m.in. drewniane pałki. Mecz musiał zostać na kilkadziesiąt minut przerwany.
Pseudokibice swoim skandalicznym zachowaniem spowodowali wielkie straty. Zwłaszcza, że zdemolowany został również pub znajdujący się na stadionie Lechii. Według doniesień to właśnie w lokalu rozpoczął się konflikt między kibolami i ochroniarzami, który później przeniósł się na trybuny, o czym więcej przeczytacie TUTAJ.
Głos w całej sprawie zabrała prezydent Gdańska. Wiadomo już, że klub po całym zajściu nie będzie mógł liczyć na finansowe wsparcie ze strony miasta.
- Spotkanie zostało wznowione i stadionowi chuligani nie zdołali całkowicie zepsuć sportowego święta. Jednocześnie zapewniam, że ani jedna złotówka z kieszeni podatników nie trafi na pokrycie szkód. Za ich naprawę zapłaci organizator meczu - ogłosiła Aleksandra Dulkiewicz na Facebooku.
Oficjalne oświadczenie w całej sprawie wydała także Lechia. Klub oczywiście potępił zachowanie kiboli, zaznaczając że pierwsi sprawcy zostali już zidentyfikowani i zatrzymani. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos08 Jul 2022 · 07:04
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również