Wichniarek odpalił się po meczu z Holandią. "Wypij osiem browarów i daj nam spokój"

Nie cichną echa sytuacji, która miała miejsce podczas meczu Polska - Holandia na PGE Narodowym. Do irracjonalnego zachowania części kibiców biało-czerwonych postanowił odnieść się Artur Wichniarek.
W piątek reprezentacja Polski zremisowała z Holandią (1:1) w el. do mistrzostw świata i przybliżyła się do miejsca w I koszyku barażów o mundial. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył Jakub Kamiński.
O meczu rozgrywanym na PGE Narodowym mówi się jednak nie tylko z uwagi na dobry wynik końcowy, ale także ze względu na zachowanie kibiców. Po przerwie odpalili race, po czym wrzucili je na boisko.
Chwilę później grupa fanów, która miała odpowiadać za doping, ściągnęła flagi i wyszła ze stadionu. W programie na Kanale Sportowym w dosadny sposób podsumował to Artur Wichniarek.
- Przed meczem miałem wrażenie, że ci kibice są myślącymi istotami, ale jak widać nie. Odpalili race, odwrócili sie na pięcie i wyszli. Co to w ogóle ma znaczyć? Jak coś Ci się nie podoba, to nie idź na mecz, idź do pubu, wypij kolejne 8 browarów i daj nam spokój - powiedział.
Kolejny mecz reprezentacji Polski zaplanowano na poniedziałek. W ostatnim starciu eliminacji do mistrzostw świata rywalem będzie Malta.
Przypomnijmy, że biało-czerwoni koniecznie muszą sięgnąć po komplet punktów. Wyjazdowy triumf przybliży ich do miejsca w I koszyku barażów i zagwarantuje stosunkowo łatwiejszą drogę do awansu na mundial.