Wichniarek zszokowany decyzją Urbana. "Będzie robił z nas wiatrak"
Holandia będzie najbliższym rywalem reprezentacji Polski. Artur Wichniarek uważa, że podopieczni Jana Urbana mogą mieć ogromne problemy z zatrzymaniem lidera "Oranje".
Biało-czerwoni podejdą do spotkania z Holendrami bez dwóch ważnych ogniw. Przemysław Wiśniewski i Bartosz Slisz będą pauzować za nadmiar żółtych kartek.
Nieobecność gracza Atlanty United sprawia, że Urban będzie musiał znaleźć nową "szóstkę". W gronie powołanych zabrakło jednak piłkarza, którego można by nazwać klasycznym defensywnym pomocnikiem. Pominięci zostali choćby Oskar Repka czy Taras Romanczuk. Teoretycznie w tym sektorze zagrać mogą Piotr Zieliński lub Bartosz Kapustka.
Artur Wichniarek uważa, że brak nominalnej "szóstki" może okazać się bardzo kosztowny. Z przestrzeni w środku pola będzie mógł korzystać np. Memphis Depay.
- Ludzie, my nie mamy żadnego defensywnego pomocnika na mecz z Holandią, gdzie tam, w drugiej linii, w tym newralgicznym miejscu na boisku, Depay będzie robił z nas po prostu wiatrak - powiedział Wichniarek na Kanale Sportowym.
Po Depayu można spodziewać się bardzo dobrych występów w drużynie narodowej. Jest on rekordzistą reprezentacji Holandii pod względem liczby goli (54) i asyst (36).
Spotkanie Polski z Holandią rozpocznie się 14 października o 20:45. Trzy dni później biało-czerwoni zagrają na wyjeździe z Maltą.