Wieczysta uciszyła Wrocław! Zwrot akcji w doliczonym czasie [WIDEO]

W poprzednim sezonie Wieczysta grała o dwa poziomy rozgrywkowe niżej od Śląska. Ekipa z Krakowa awansowała do Betclic 1 Ligi, podczas gdy wrocławianie spadli z Ekstraklasy.

Podopieczni Przemysława Cecherza mogli szybko napocząć "Wojskowych". W 2. minucie Michał Szromnik uratował swój zespół, zatrzymując Carlitosa. Kilkadziesiąt sekund później golkiper popisał się kolejną świetną interwencją, tym razem po strzale Rafy Lopesa.

Śląsk przetrwał trudny początek, po czym odpowiedział w najlepszy możliwy sposób. W 13. minucie Piotr Samiec-Talar dośrodkował do Patryka Sokołowskiego, który strzelił gola głową.

Niedługo potem Goku trafił do siatki. Gol gracza gości nie został jednak uznany z powodu spalonego. W 18. minucie Samiec-Talar nie wykorzystał dogodnej okazji na podwyższenie prowadzenia.

Po dwóch kwadransach Szromnik zatrzymał Dankowskiego. Następnie Żukowski zmarnował doskonałą sytuację po kontrataku Śląska. W 40. minucie Mikułko obronił strzał Halimiego.

Do przerwy wrocławianie prowadzili różnicą jednego trafienia. Na początku drugiej połowy Mikułko rewelacyjnie zatrzymał Halimiego i Ortiza. Przy negatywnym wyniku Cecherz wpuścił z ławki Jacka Góralskiego, który zmienił Tomasza Swędrowskiego.

Obaj bramkarze spisywali się bardzo dobrze. Po godzinie gry Szromnik nie dał się pokonać Goku. W 65. minucie z ławki Śląska podnieśli się Maksymilian Dziuba i Yehor Szarabura. Po stronie gości na murawie zameldowali się Lisandro Semedo oraz Petar Brlek.

W 88. minucie Łysiak nie wykorzystał okazji na doprowadzenie do remisu. W doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut karny dla Wieczystej za zagranie ręką Dijakovicia. Goku zamienił jedenastkę na gola.

Mecz zakończył się remisem 1:1. W drugiej kolejce wrocławianie zagrają ze Stalą Rzeszów, a krakowianie z Pogonią Siedlce.