"Wiele osób to zrozumiało". Mioduski wypalił po rewolucji w PZPN

Cezary Kulesza został prezesem PZPN na kolejną kadencję. Niespodziankę przyniosły jednak wybory wiceprezesów oraz członków zarządu.

Jedną z najważniejszych osób w piłkarskiej centrali stał się Dariusz Mioduski. Właściciel Legii Warszawa został wiceprezesem ds. zagranicznych.

W rozmowie z mediami także on zapowiedział zmiany w piłkarskiej centrali. Podkreślał, że to właśnie kluby powinny odgrywać najważniejszą rolę w polskim futbolu.

- Fajne jest to, że czuć wiatr zmian. Tego oczekiwali wszyscy nie tylko na sali, ale i poza salą, więc fajnie, że taki sygnał został wysłany. Teraz zobaczymy, do roboty - powiedział Mioduski.

- Wszyscy zaakceptowali to, że Czarek Kulesza ma bardzo silną pozycję. Chodziło o to, aby było trochę zmian wokół niego, bo te zmiany są konieczne, aby uruchomić potencjał, który już jest z PZPN-ie. Jest tu dużo fajnych, ciężko pracujących ludzi. Chodziło o to, żeby dać im trochę świeżego powiewu - podkreślił.

- Zawsze powtarzam, że kluby są najważniejsze w piłce. Tam wszystko się dzieje. Jak kluby dobrze funkcjonują, to piłka reprezentacyjna również dobrze funkcjonuje. Wiele osób to zrozumiało - zakończył.