Wielki mecz Polek na EURO! Brawo, brawo, brawo! [WIDEO]

Obie drużyny nie miały już szans na awans do ćwierćfinału. Stawką było trzecie miejsce w grupie. Polki liczyły też na pierwsze, historyczne trafienie na wielkim turnieju. Były ostatnią drużyną, która na tym EURO była bez zdobytej bramki.

Polki od początku grały z werwą i odwagą. W 3. minucie piłkę w polu karnym przejęła Tanja Pawollek, ale uderzyła słabo i prosto w ręce bramkarki rywalek.

Biało-czerwone dostały ostrzeżenie, gdy z kilku metrów nad poprzeczką uderzyła Janni Thomsen. Kolejne minuty należały już do naszej drużyny.

W 13. minucie Polki przeprowadziły błyskawiczną akcję. Ewelina Kamczyk dośrodkowała przed bramkę, ale Ewa Pajor nie zdołała oddać strzału. Do bezpańskiej piłki doszła Natalia Padilla-Bidas i strzeliła historycznego gola dla reprezentacji na wielkim turnieju.

Biało-czerwone nie zamierzały się zatrzymywać. Strzelony gol dodał im pewności siebie. Szybko doczekały się kolejnego. W 20. minucie po wrzutce Padilli-Bidas strzałem głową wynik podwyższyła Ewa Pajor.

Szans było więcej. Blisko była Ewelina Kamczyk. Polska pomocniczka kropnęła z dystansu, piłka odbiła się od niepewnie interweniującej bramkarki i trafiła w poprzeczkę.

Polki świetną okazję miały też na początku drugiej połowy. W pole karne wtargnęła Paulina Tomasiak, wyłożyła piłkę do Padilli-Bidas, ale ta kopnęła obok słupka.

Intensywna gra nie pozostała bez wpływu na Polki. Biało-czerwone w drugiej połowie przeżywały kryzys, który mógł całkowicie zmienić oblicze meczu. W 59. minucie piłkę na swojej połowie straciła Emilia Szymczak, a po chwili na strzał z dystansu zdecydowała się Thomsen. Uderzyła prosto w Kingę Szemik, ale ta nie zdołała skutecznie interweniować. Piłka prześlizgnęła się przez jej rękawice i wtoczyła do bramki.

W 70. minucie zrobiło się gorąco, bo piłkę do bramki skierowała Nadia Nadim. Na szczęście jej trafienie zostało unieważnione przez VAR. Powodem był spalony.

Polki złapały drugi oddech w 77. minucie. Do piłki w polu karnym rywalem dopadła Martyna Wiankowska i świetnie przymierzyła pod poprzeczkę. 3:1!

Końcówka była nerwowa. W 83. minucie drugiego gola dla Danii strzeliła Signe Bruun. Już w doliczonym czasie okazję do wyrównania miała Nadim, ale tym razem świetnie interweniowała Szemik. Polki obroniły zwycięstwo!