Wielki problem Realu Madryt przed meczem z FC Barceloną. Kolejne źródło potwierdza doniesienia

W poniedziałek "Królewscy" rozbili Mallorcę 3:0, ale spotkanie okupili kilkoma poważnymi urazami. Przedwcześnie boisko musiał opuścić Rodrygo, regularnie faulowany był Vinicius. Przed końcem spotkania kontuzji doznał również Karim Benzema.

Początkowo sztab szkoleniowy Realu Madryt mógł mieć nadzieję, że Francuz wróci do zdrowia przed niedzielnym meczem z FC Barceloną. Szybko jednak okazało się, że rokowania w tej kwestii nie są dla nich optymistyczne. Informowaliśmy o tym TUTAJ.

Mimo tego fizjoterapeuci i sam zawodnik intensywnie pracowali, starając się, aby Karim Benzema ostatecznie był do dyspozycji Carlo Ancelottiego. Jeszcze w piątek "Marca" utrzymywała, że taki scenariusz jest możliwy.

Ceniony hiszpański dziennikarz, Sergio Quirante, podaje jednak, że napastnik nie wziął udziału w sobotnim treningu Realu Madryt. To oznacza, że jego występ w najbliższym starciu z FC Barceloną jest wykluczony. "Królewscy" nie chcą nadmiernie ryzykować, wszak niebawem czeka ich starcie w 1/4 finału Ligi Mistrzów, gdzie spotkają się z Chelsea.

Niemniej brak snajpera będzie odczuwalny dla Carlo Ancelottiego. W tym sezonie 34-latek jest najlepszym strzelcem swojego zespołu - zdobył już 32 bramki w 34 spotkaniach.

Sergio Quirante dodał również, że na sobotnim treningu obecny jest Gareth Bale. Nie można zatem wykluczyć, że to właśnie Walijczyk zastąpi niedysponowanego Benzemę w nadchodzącym El Clasico. Początek niedzielnego spotkania zaplanowano na godzinę 21:00.