Wielkie emocje w walce o mistrzostwo Polski! Ważne wygrane Legii i Jagiellonii! Piękne pożegnanie Brożka [VIDEO]

Wielkie emocje w walce o mistrzostwo Polski! Ważne wygrane Legii i Jagiellonii! Piękne pożegnanie Brożka [VIDEO]
asinfo.
Za nami przedostatnia kolejka Ekstraklasy, ale wciąż nie wiemy, kto zostanie mistrzem Polski. Ani Legia, ani Jagiellonia nie straciły punktów w swoich dzisiejszych meczach.
Relację na żywo z poniższych spotkań przeczytasz TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Legia wygrała na własnym boisku 2:0 z Górnikiem Zabrze. Mecz rozpoczął się od przewagi gości, którzy to mogli objąć prowadzenie, ale Angulo w świetnej sytuacji trafił w słupek.
Po chwili niewykorzystana sytuacja się zemściła. Szymański zaskoczył bramkarza Górnika strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego i to Legia objęła prowadzenie, choć na boisku nieco lepiej prezentowali się goście.
Od tego momentu Legia się rozkręciła i mogła podwyższyć rezultat, jednak Kucharczyk będąc sam na sam z Loską trafił prosto w bramkarza. Niezłą okazję miał też Radović.
W drugiej połowie Vesović ładnie uderzył z dystansu, ale piłka minimalnie minęła słupek. W 63. minucie spotkania boisko musiał opuścić Sebastian Szymański, który ucierpiał w jednym ze starć. W 75. minucie Malarz posłał podanie przez całe boiska do Hamalainena, a ten przerzucił piłkę nad bramkarzem i już miał strzelać, gdy Bochniewicz niefortunnie interweniował i zaliczył trafienie samobójcze.
W 77. minucie drugą żółtą kartkę obejrzał Łukasz Broź.
Jagiellonia udowodniła dziś, że potrafi sobie radzić z presją. Ekipa z Białegostoku wygrała na wyjeździe z Zagłębiem Lubin i wciąż pozostaje w grze o mistrzostwo Polski.
Jagiellonia od samego początku szukała swoich szans i w 25. minucie spotkania wyniki otworzył Taras Romańczuk, którzy wykorzystał dośrodkowanie Guilherme z rzutu wolnego z bliska pokonał bezradnego Hładuna. Po strzelonej bramce goście nieco wycofali się na własną połowę, ale Zagłębie nie było w stanie stworzyć realnego zagrożenia pod bramką rywali.
Jagiellonia w drugiej połowie chciała uniknąć nerwów i szybko zdobyła kolejną bramkę, gdy w 52. minucie, na listę strzelców wpisał się Kwiecień, który najwyżej wyskoczył do dośrodkowania z rzutu rożnego i głową uderzył obok bramkarza.
Zagłębie w końcówce zdołało odpowiedzieć za sprawą Jakuba Tosika, ale to było wszystko, co gospodarze mogli zrobić. W ostatniej minucie karnego próbował wymusić Mares, ale sędzia nie dał się nabrać na aktorskie sztuczki.
W Poznaniu mistrzostwa Polski w tym sezonie nie będzie. Lech Poznań zremisował na wyjeździe z Wisłą Kraków i nie ma już nawet matematycznych szans na zajęcie pierwszego, a nawet drugiego miejsca w końcowej tabeli. 
Piłkarze obu drużyn byli w pierwszej połowie byli mocno niemrawi, a sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Dopiero druga połowa przyniosła więcej emocji. W 49. minucie obrona "Białej Gwiazdy" dała się zaskoczyć i Gytkjaer z bliska strzelił na 1:0.
W 62. minucie mecz został przerwany. Kibice odpalili race, ogniem zajęła się oprawa przygotowane przez kibiców Wisły, spłonęła część krzesełek. Do akcji musiała wkroczyć straż pożarna.
Ten mecz był pożegnaniem Pawła Brożka z krakowskimi fanami. Legenda Wisły idealnie podsumowała swoją karierę, strzelając wyrównującą bramkę w 10 minucie doliczonego czasu gry.
Wisła Płock w europejskich pucharach? Czemu nie! Dziś "Nafciarze" pokazali bardzo dobrą piłkę i nie dali szans Koronie Kielce. Drużyna z Płocka zaczęła mecz od mocnego uderzenia. W 2. minucie na listę strzelców wpisał się Kante, a 12 minut później było już 2:0 po trafieniu Bilińskiego. Wisła nie spoczęła jednak na laurach i jeszcze przed przerwą Kante ponownie skierował piłkę do siatki.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:1, bo w drugiej połowie obie drużyny zdobyły bramki z rzutów karnych. Najpierw trafił Kapidzić, a potem Varela.
Dzięki tej wygranej Wisła Płock awansowała na czwarte miejsce w tabeli i ma duże szanse, by w przyszłym sezonie zagrać w europejskich pucharach.

Przeczytaj również