Wielkie plany Realu Madryt na letnie okienko. Fabrizio Romano poinformował o zamiarach "Królewskich"

Podopieczni Carlo Ancelottiego w La Liga tracą już osiem punktów do prowadzącej FC Barcelony. Przegrali też z "Blaugraną" w finale Superpucharu Hiszpanii. Mają jednak szanse na inne trofea.

W środowy wieczór rozpoczną udział w Klubowych Mistrzostwach Świata, gdzie zmierzą się z egipskim Al-Ahly. Później czeka ich między innymi dwumecz z Liverpoolem w Lidze Mistrzów i dwa spotkania z FC Barceloną w Pucharze Króla.

W styczniu Real nie był zbyt aktywny na rynku transferowym - nie dokonał w zasadzie żadnych wzmocnień na resztę sezonu. Szefowie klubu ocenili, że nie ma żadnej okazji, która odpowiadałaby drużynie.

"Królewscy" mieli między innymi szansę na sprowadzenie Joao Cancelo, który wylądował w Bayernie Monachium. Nie podobała im się jednak suma opcjonalnego wykupu - uznali, że 70 milionów euro to za duża cena za Portugalczyka.

Od dawna mówi się o tym, że głównym celem Realu na lato jest sprowadzenie Jude'a Bellinghama. Wygląda jednak na to, że nie będzie to jedyny głośny transfer w stolicy Hiszpanii.

Tak przynajmniej twierdzi Fabrizio Romano. Ceniony dziennikarz poinformował, że lato ma być pełne wielkich transakcji z udziałem Realu. Szefowie klubu chcą bardzo mocno wzmocnić zespół, aby ułatwić w ten sposób pracę Carlo Ancelottiemu.