Liverpool. "Wiem, że nikt już nie chce tego słuchać". Klopp zaskoczył po remisie z Chelsea. "Dzięki Bogu"

Bezbramkowym remisem na Stamford Bridge "The Reds" skomplikowali sobie sytuację w tabeli, bo był to ich trzeci mecz z rzędu bez wygranej. Strata drużyny Juergena Kloppa do miejsca gwarantującego awans do Ligi Mistrzów wynosi w tej chwili siedem punktów.

Niemiecki menedżer był wyraźnie niepocieszony po ostatnim gwizdku. W rozmowie z "BBC" potwierdził, że obecny sezon jest trudny dla jego zespołu.

- Czy kiedykolwiek miałeś tak kłopotliwy sezon jak ten obecny? - zapytał dziennikarz.

- Nie, oczywiście nie, dzięki Bogu. Nie byłbym menedżerem Liverpoolu, gdybym miał kilka takich sezonów, to jasne - szczerze odpowiedział Klopp. - Ale teraz mamy taką sytuację i musimy się z nią uporać - dodał.

Doświadczony trener dał do zrozumienia, że niektórzy mogą mieć dość jego tłumaczeń, lecz według niego "takie jest życie i piłka nożna".

- Wiem, że nikt już nie chce tego słuchać, ale takie jest życie, taka jest piłka nożna. Jeśli rzeczy nie idą po twojej myśli, musisz walczyć tak długo, jak możesz, by odmienić los - zakończył.

W najbliższej kolejce ligowej Liverpool zagra u siebie z rozpędzonym Arsenalem. Londyńczycy mają na koncie siedem wygranych z rzędu, a w tabeli uzbierali 29 punktów więcej od "The Reds".