"Wiemy, czego chcemy". Bayern odpowiada na plotki o trenerach. Króciutko o Nagelsmannie

Bayern od następnego sezonu będzie prowadzony przez nowego trenera. Na pewno następcą Thomasa Tuchela nie zostanie Xabi Alonso, który postanowił dalej pracować w Bayerze Leverkusen.

Niemieckie media przymierzają do pracy w Monachium kolejnych szkoleniowców. Kicker pisał, że wysoko stoją akcję Ralfa Rangnicka. Z kolei Florian Plettnberg podawał, że na czele listy życzeń znajdują się Julian Nagelsmann i Roberto De Zerbi.

- Nie będę się odnosił do nazwisk. Nie robię tego. Mamy swoje pomysły. Teraz staramy się wdrożyć je w życie tak szybko, jak to tylko możliwe - powiedział Eberl.

- Wykonujemy swoją pracę. Wiem, że każdy chce wiedzieć, kto będzie trenerem. Ale to jeszcze nie jest moment, kiedy mogę powiedzieć coś konkretnego. Badamy, oceniamy, wiemy, czego chcemy. Staramy się to realizować - dodał członek zarządu Bayernu.

Szczególnie gorący jest temat Nagelsmanna, który odszedł z Bayernu wiosną ubiegłego roku. Wkrótce ma rozmawiać o swojej dalszej pracy w reprezentacji Niemiec.

- Nagelsmann i jego agenci wiedzą, co mają na stole. Ja tego nie wiem. W związku z tym nie mogę powiedzieć niczego na ten temat - podsumował Eberl.