Wisła Kraków. Jakub Błaszczykowski tonuje nastroje. "To aż i dopiero piąte zwycięstwo z rzędu"

"Biała Gwiazda" wygrała na własnym boisku 2:0, a bohaterem spotkania był kapitan zespołu z Krakowa. Błaszczykowski najpierw miał duży udział przy trafieniu Aleksandra Buksy, a w drugiej połowie sam wpisał się na listę strzelców, gdy huknął z rzutu wolnego.

34-latek z wrodzoną skromnością ocenił swoją postawę w dzisiejszym starciu.

- Dla nas przede wszystkim się to, że zdobyliśmy kolejne trzy punkty. Cała drużyna mocno na to pracowała. Mecz był bardzo ciężki. Korona miała dużo z gry, potrafiła utrzymywać się przy piłce i momentami kontrolowała grę - oznajmił.

- To jest aż piąta wygrana z rzędu, ale w naszej sytuacji to jest dopiero piąta wygrana z rzędu. Zdajemy sobie sprawę z tego, w jakiej sytuacji jesteśmy. Musimy ciężko pracować i tylko dzięki temu możemy wygrywać. Nasza sytuacja nadal jest trudna - dodał.

- Korona w ostatnich meczach pokazała, że potrafi dobrze grać w piłkę. Spodziewaliśmy się trudnego meczu i taki ten mecz był. Najważniejsze jest to, że byliśmy tego świadomi - zakończył.

Wisła Kraków kolejne spotkanie rozegra 29 lutego na własnym boisku z Wisłą Płock.