Wisła Kraków pozwała własnego kibica za wpis na Twitterze. Domaga się 20 tysięcy złotych

Ekipa z Reymonta mocno rozczarowuje w sezonie 2023/2024. Drużyna marzy o powrocie do PKO Ekstraklasy, ale na razie wciąż jest to jedynie melodia przyszłości.

Kibice "Białej Gwiazdy" upust swojemu niezadowoleniu niejednokrotnie dawali choćby na Twitterze. Jeden z nich wysunął poważne oskarżenia.

Zarzucił klubowi, że ten opłaca lokalnych dziennikarzy - Bartosza Karcza z "Gazety Krakowskiej" oraz Marcina Ryszkę z "Goal.pl". Spotkało się to z ostrą reakcją Jarosława Królewskiego.

Efektem jest pozew, który trafił do kibica. Wisła domaga się w nim zadośćuczynienia w postaci 20 tysięcy złotych. Głos w sprawie znów zabrał między innymi właściciel klubu, tłumacząc swoje postępowanie.

- Dostałem pozew od Wisły Kraków o naruszenie dóbr osobistych w znanej Wam sprawie Bartosza Karcza na 20 tysięcy złotych! Zleciłem więc sprawę adwokatowi Robertowi Tomczykowi, który specjalizuje się także i w tego typu zagadnieniach - pisze kibic.

- Pomówił Pan klub oraz dziennikarzy Karcza oraz Marcina Ryszkę, że klub ich opłaca, więc będzie Pan mógł udowodnić, że tak jest. Po co ten stres. Poprosiliśmy uprzejmie Pana Jarosława o skasowanie wpisów i przeprosiny - miał to gdzieś, więc w kolejnych trybach otrzymał pozew. Proste - odparł Królewski.