Wisła Kraków zdeterminowana, by sięgnąć po kolejnego piłkarza. "To nasz brakujący element"

Wisła Kraków zdeterminowana, by sięgnąć po kolejnego piłkarza. "To nasz brakujący element"
Paweł Jaskółka/Pressfocus
Wisła Kraków ma zamiar dokonać jeszcze jednego transferu przed zakończeniem okienka. Celem "Białej Gwiazdy" jest sprowadzenie środkowego pomocnika - informuje Tomasz Pasieczny, dyrektor sportowy klubu.
Wisła Kraków bardzo aktywnie działała na rynku transferowym. Zarząd drużyny z Ekstraklasy spieniężył dwóch podstawowych zawodników. Jej szeregi opuścił Yaw Yeboah oraz Aschraf El Mahdioui. To właśnie zastąpienie tego drugiego jest priorytetem włodarzy.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Środkowy pomocnik to nasz brakujący element. Przyszedł Enis Fazlagić, ale po odejściu Aschrafa El Mahdiouiego to jest to wymiana jeden do jeden. Chcielibyśmy jeszcze pozyskać ofensywnego pomocnika, ale przy naszych oczekiwaniach ciężko odpowiedniego znaleźć - stwierdził dyrektor sportowy Wisły, Tomasz Pasieczny.
Problemem są jednak oczekiwania krakowskiego klubu. Sztab i zarząd liczą bowiem na to, że drużynę wzmocni zawodnik uniwersalny.
- Przy naszym stylu taki zawodnik musi bronić i być dobry w defensywie. Nie jest łatwo znaleźć takiego piłkarza, bo to musi być "kozak" - podkreślił Pasieczny.
- Trochę czasu poszukiwanie takiego piłkarza trwa, ale nie chcemy brać przypadkowego gracza i liczymy, że wkrótce taki przyjdzie. Naszym celem jest to, by stało się to jak najszybciej. Mamy swój typ i liczymy, że szybko załatwimy sprawę. Choć jeszcze to się nie udało i to jest trochę moim problemem - dodał.
Słowa dyrektora sportowego poniekąd zgadzają się z tym, co przekazywał Dawid Błaszczykowski. Prezes "Białej Gwiazdy" stwierdził na konferencji, że przeprowadzenie jakościowego transferu zimą będzie dla jego klubu bardzo trudne. Informowaliśmy o tym TUTAJ.
W trakcie styczniowego okienka Wisła Kraków sprowadziła już Momo Cissé, Josepha Colleya, Enisa Fazlagicia, Luisa Fernándeza, Zdeněka Ondráška oraz Sebastiana Ringa.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk11 Feb 2022 · 08:54
Źródło: Tomasz Pasieczny/Twitter

Przeczytaj również