Wisła wciąż niepokonana! Lider Ekstraklasy zatrzymany

Widzowie piątkowego meczu długo musieli poczekać na jakiś konkret. Chociaż obie strony próbowały szczęścia, to brakowało skuteczności i jakości. Przełamanie mogło nastąpić w 20. minucie, gdy po uderzeniu Sekulskiego nieporadnie obronił Łubik.

W końcówce pierwszej połowy lepszy był Górnik. Sow przegrał jednak pojedynek z Leszczyńskim. Następnie zaś golkipera gości nie zdołał pokonać Janża, który sprytnie uderzył po rzucie rożnym.

Po zmianie stron wynik w końcu został otworzony. Początkowo bliżej powodzenia był Górnik, ale to Wisła zadała cios. W 62. minucie Pacheco urwał się rywalom, wrzucił, a Sekulski skutecznie strzelił głową.

Utrata korzystnego wynik nie podłamała Górnika. Gospodarze zdecydowanie ruszyli do odrabiania strat i dopięli swego. W 79. minucie Salvador nieporadnie starał się wymusić faul. Następnie skrzydłem ruszył Lukoszek, dośrodkował w pole karne, a wszystko uderzeniem z bliska wykończył Liseth.

Rozochocony Górnik naciskał dalej, ale nie miał okazji ku temu, aby zmienić rezultat. Skończyło się na 1:1 (0:0), zatem zabrzanie mają trzy punkty przewagi nad drugą Jagiellonią, która rozegrała dwa mecze mniej. Płocczanie są na trzeciej pozycji.