Władze chcą zapobiec zamieszek przed meczem FC Barcelony. Podjęto decyzję, uderzy to w kibiców Napoli
Mecz Barcelony z Napoli w Lidze Mistrzów obejrzy z trybun blisko trzy tysiące kibiców mistrza Włoch. W celu zapobiegnięcia sytuacji sprzed lat władze stolicy Katalonii podjęły ważną decyzję.
Na wtorek zaplanowano mecz rewanżowy 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Barceloną i Napoli. W pierwszym spotkaniu obu drużyn, które zostało rozegrane we Włoszech, padł remis 1:1.
Tym razem areną zmagań będzie stadion Montjuic w Barcelonie. Z wstępnych ustaleń wynika, że do stolicy Katalonii przyleciało około 4000 włoskich kibiców. Na obiekt będzie mogło wejść jedynie 2600 osób, co oznacza, że pozostała część fanów będzie zmuszona dopingować swój zespół spod obiektu.
Z informacji podanej przez kataloński portal Sport wynika, że władze miasta Barcelony boją się, że przed rozpoczęciem wtorkowego starcia w ramach Ligi Mistrzów może dojść do zamieszek.
Włoscy kibice należą do jednych z najbardziej żywiołowych na świecie. Ich działania już wiele razy prowadziły do podgrzania atmosfery w europejskich miastach. Tego typu wydarzeń chcą zapobiec w Barcelonie. Z tego względu wprowadzone zostały dodatkowe środki bezpieczeństwa.
We wtorek aktywowany został protokół bezpieczeństwa i kontroli kibiców rywala. Wprowadzenie tej zasady ma zapobiec nie tylko zamieszkom na ulicach, ale również sprawić, by nie doszło do powtórki sytuacji, która miała miejsce w trakcie meczu Barcelony z Eintrachtem Frankfurt, kiedy to niemieccy kibice opanowali trybuny Camp Nou, zajmując sektory należące również do sympatyków gospodarzy.
Informację na temat aktywowania środków bezpieczeństwa przekazała także FC Barcelona. Działacze ostrzegli fanów Napoli, że nie będą oni mogli wejść na stadion, jeżeli nie posiadają biletu na sektor gości.