Właściciel Motoru tłumaczy zamieszanie z Feio. Jego słowa brzmią absurdalnie. "Widocznie źle zrozumiał treść"

Właściciel Motoru tłumaczy zamieszanie z Feio. Jego słowa brzmią absurdalnie. "Widocznie źle zrozumiał treść"
Wojciech Szubartowski / press focus
Goncalo Feio w piątkowy wieczór miał dowiedzieć się, że nie dostanie nowej umowy w Motorze Lublin. W niedzielę... podpisał jednak kontrakt. W rozmowie z "Weszło" zamieszanie komentuje właściciel klubu, Zbigniew Jakubas.
Gdy portugalski szkoleniowiec kilka miesięcy temu rzucił pojemnikiem na dokumenty w prezesa klubu, renegocjowano jego umowę z Motorem. Klub zapewnił sobie prawo do rozwiązania kontraktu po zakończeniu sezonu.
Dalsza część tekstu pod wideo
W sobotę rano gruchnęła wieść o tym, że Feio rozstaje się z klubem. O wszystkim miał dowiedzieć się w piątkowy wieczór, na dodatek z e-maila, którego dostał od jednej z osób związanych z Motorem.
W niedzielę nastąpił kolejny zwrot akcji - lublinianie poinformowali o podpisaniu nowej umowy z Portugalczykiem. Ma ona obowiązywać do czerwca 2024 roku. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
W rozmowie z "Weszło" całą sprawę komentuje właściciel klubu, Zbigniew Jakubas. Jego tłumaczenia brzmią absurdalnie. Według biznesmena Feio... źle zrozumiał otrzymanego maila.
- Faktem jest, że umowa wygasła z końcem czerwca. Warunki finansowe nowej umowy były ustalone już dawno i nie stanowią żadnego problemu. Jestem na wakacjach, umowę z trenerem mieliśmy wynegocjowaną tydzień temu - powiedział Jakubas.
- Pozostały drobne rzeczy, na które zabrakło czasu z uwagi na zajętość trenera i osób w klubie wypełnianiem stosu licencyjnych dokumentów. Z tego co wiem, trener wspomnianego maila otrzymał od prokurenta z przypomnieniem, że wygasła umowa. Widocznie źle zrozumiał treść - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik02 Jul 2023 · 21:46
Źródło: Weszło

Przeczytaj również