Pogoń zwolni Kolendowicza? Jest deklaracja Haditaghiego

"Portowcy" nie ukrywają dużych ambicji. Początek sezonu jest jednak rozczarowujący w jej wykonaniu. Pogoń po czterech kolejkach ma na koncie tylko cztery punkty.

Szybko zaczęto plotkować, że pozycja Kolendowicza stała się zagrożona. Nie dość, że nie bronią go wyniki, to pozwolił sobie na kilka zaczepnych wypowiedzi pod adresem szefów klubu. Stwierdził, że ci nie spełnili jeszcze wszystkich deklaracji dotyczących transferów.

Póki co Alex Haditaghi w publicznych wypowiedziach zachowuje spokój. Właściciel Pogoni przekonuje, że nie zwolni Kolendowicza.

- Jego pozycja jest bezpieczna w 100 proc. Gdy drużyna przegrywa, wszyscy nagle mówią: zwolnić trenera, zwolnić trenera! A ja nie chcę być jednym z tych właścicieli, którzy zareagują pod wpływem emocji. Wolę być w tej sprawie cierpliwy, dać szansę. W poprzednim sezonie Robert był dobrym trenerem i przecież to się nie zmieniło w ciągu chwili - stwierdził Haditaghi w rozmowie z portalem Interia.pl.

Właściciel Pogoni przyznaje jednak, że jest zawiedziony dotychczasową postawą drużyny. Jego zdaniem "Portowcy" na boisku nie stanowią monolitu.

- Musimy grać lepiej, z większą intensywnością, jak zespół - a tego mi brakuje. Za dużo widzę zachowań samolubnych w momentach, gdy powinny być dla dobra drużyny. Musimy być bardziej głodni. Jeśli chcemy być drużyną z top 3 ligi, musimy grać jak top 3 ligi - wyjaśnił Haditaghi.

Kolejnym rywalem Pogoni w Ekstraklasie będzie Górnik Zabrze. Mecz odbędzie się w niedzielę w Szczecinie. Początek o 17:30.