Włodarczyk stanowczo o Bobiciu. "Odpuść sobie, weź to na klatę"

Legia Warszawa jest w monumentalnym kryzysie. W niedzielę przegrała z Piastem Gliwice 0:1. Później pierwszej od długiego czasu wypowiedzi dla mediów udzielił Fredi Bobić, który porozmawiał z CANAL+ Sport.

Szef operacji piłkarskich niespodziewanie uderzył m.in. w graczy stołecznych. Jego słowa odbiły się sporym echem w social mediach, a na kanale Meczyki w stanowczy sposób skomentował ją Tomasz Włodarczyk.

- Dziś piłkarze Legii siedzą w szatni i zastanawiają się, kogo miał na myśli. Tą wypowiedzią Bobić trochę się pali, w meczu z Piastem zagrało ośmiu piłkarzy, których razem z Michałem Żewłakowem ściągnęli. Jeżeli jesteś dobrym liderem i po wielu tygodniach decydujesz się wyjść do mediów, odpuść sobie zrzucania winy na innych, tylko weź to na klatę. Wtedy brzmiałoby to zupełnie inaczej - podsumował redaktor naczelny Meczyki.pl.

- Jeżeli szuka więc odpowiedzialności, to powinien to zrobić również po swojej stronie. Kiedy słyszę, że od stycznia zaczną ciężką pracę... To jest chowanie się za plecami Marka Papszuna. W normalnym klubie, w klubie o takiej skali, z takim budżetem, z takimi pensjami, taką infrastrukturą i takimi kibicami przeszłoby tornado przez gabinety po tym, co zostało ugotowane w ostatnich miesiącach - dodał w "Programie piłkarskim".

Radosław Przybysz i Piotr Koźmiński zastanawiali się z kolei, czy stołeczni mogą spaść z PKO BP Ekstraklasy. Pierwszy z dziennikarzy ocenił, że istnieje na to realna szansa. Drugi podał, dlaczego tak się nie stanie.

- Wszędzie słyszę, że to niemożliwe, by Legia spadła. Legię ratuje to, że do 10. Pogoni Szczecin traci dwa punkty. Spojrzałem na poprzednie sezony: Stal Mielec? 19 punktów po 18 kolejkach, spadli. Warta Poznań? 19 punktów po 18 kolejkach, spadli. To nie jest science fiction - powiedział dziennikarz Meczyki.pl.

- Jest. Z Markiem Papszunem nie spadną - uciął dziennikarz Goal.pl. Szkoleniowiec zostanie najpewniej zaprezentowany przez klub w nadchodzących dniach - po spotkaniu Ligi Konferencji z Lincoln Red Imps.