Wow! Co za gol kolegi Puchacza. Można oglądać bez końca [WIDEO]

Na początku września Tymoteusz Puchacz został graczem Sabah Baku, gdzie przeniósł się w ramach wypożyczenia z Holstein Kiel. Do tej pory rozegrał cztery spotkania, wszystkie od pierwszych minut.

W niedzielę reprezentant Polski rozpoczął od początku starcie z Karvanem w ramach siódmej kolejki ligi azerskiej. Na boisku spędził łącznie 88 minut. Bohaterem zespołu został natomiast Kaheem Parris.

Jamajczyk wpisał się na listę strzelców zaraz po upływie pierwszego kwadransa, ale jego bramka nie została uznana z powodu ofsajdu. Sabah nie zwolnił tempa i w 31. minucie wyszedł na prowadzenie.

Piłkę w siatce po strzale z rzutu karnego umieścił Joy Lance Mickels. Kilka chwil później podwyższył z kolei Parris. Trafienie atakującego z pewnością będzie brane pod uwagę przy wyborze bramki sezonu.

25-latek otrzymał piłkę w bocznym sektorze boiska, przełożył sobie ją na lewą nogę, po czym strzelił nie do obrony. Futbolówka wylądowała w okolicach okienka. Golkiper rywali nie miał szans.

Świetny występ Parrisa poprowadził Sabah Baku do zwycięstwa 2:0. Po rozegraniu sześciu meczów w dorobku tego zespołu jest 11 punktów, co przekłada się na piątą pozycję w lidze. Liderem jest Turan.