Wpadka Chelsea na inaugurację Premier League. "The Blues" zatrzymani

Już na początku meczu Chelsea ruszyła do ataku. W 3. minucie Jamie Gittens rozpędził się na lewym skrzydle, ale Chris Richards dobrze interweniował w defensywie. W kolejnej akcji Ismaila Sarr zablokował Marka Cucurellę.

W 9. minucie Robert Sanchez złapał piłkę po próbie Richardsa. W 12. minucie Eberechi Eze trafił bezpośrednio z rzutu wolnego. Gol został anulowany, ponieważ w momencie strzału Marc Guehi stał zbyt blisko muru.

W 19. minucie Wharton świetnym prostopadłym podaniem uruchomił Matetę. Francuski napastnik przegrał rywalizację z Sanchezem. Po drugiej stronie murawy Cole Palmer uderzył w trybuny. W 26. minucie strzał Gittensa został zablokowany.

W kolejnym fragmencie meczu Caicedo i Chalobah posłali niecelne uderzenia. W doliczonym czasie pierwszej połowy Sanchez próbował wypiąstkować piłkę, ale trafił ręką w głowę Guehiego. Sędzia nie zdecydował się na podyktowanie jedenastki dla gości.

Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. Na początku drugiej odsłony Palmer skiksował w polu karnym "Orłów". W 51. minucie zawodnicy Crystal Palace zmarnowali okazję na przeprowadzenie groźnej kontry.

W 54. minucie Estevao zadebiutował w Premier League, zmieniając Gittensa. Po godzinie gry Palmer uderzył z rzutu wolnego prosto w mur. W 66. minucie Estaevao mógł strzelić premierowego gola w angielskiej ekstraklasie, ale posłał piłkę w trybuny.

W 77. minucie Sanchez obronił mocny strzał Matety. Niedługo potem golkiper "The Blues" odbił piłkę po uderzeniu Eze. W końcówce Malo Gusto przymierzył wysoko nad poprzeczką, a Delap trafił prosto w Hendersona.

Żadna z drużyn nie przechyliła szali zwycięstwa na swoją stronę. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.