Wpadł do rowu po bramce. Chwile grozy w meczu Polaków [WIDEO]

Wpadł do rowu po bramce. Chwile grozy w meczu Polaków [WIDEO]
Screen/X
Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło w starciu Hertha Berlin - Magdeburg w ramach 2. Bundesligi. Piłkarz gości, Rayan Ghrieb, wpadł do niewielkiego rowu. Na szczęście skończyło się na strachu.
W sobotę Magdeburg odniósł ważny triumf nad Herthą Berlin (2:0) i jest coraz bliżej wydostania się ze strefy spadkowej 2. Bundesligi. Na pierwszą w tym spotkaniu bramkę czekano aż do 74. minuty.
Dalsza część tekstu pod wideo
Prowadzenie ekipie gości dał Alexander Nollenberger. W doliczonym czasie gry formalności dopełnił z kolei Rayan Ghrieb. Asystę przy golu Francuza zaliczył Dariusz Stalmach, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ.
Trafienie autorstwa 26-latka wywołało euforię w szeregach gości. Strzelec gola momentalnie ruszył w stronę sektora zajmowanego przez swoich fanów. Po chwili siedzący na obiekcie kibice nagle zamarli.
Ghrieb przeskoczył przez barierki i wpadł do rowu o głębokości blisko trzech metrów. Mimo tego, że zajście z udziałem Francuza wyglądało groźnie, wyszedł z niego bez uszkodzeń. Za swoje zachowanie został jednak ukarany żółtą kartką. Kibice nie mogli zaś uwierzyć, co zrobił.
W trakcie konferencji po meczu do wypadku Ghrieba odniósł trener Magdeburga, Petrik Sander. 65-latek nie krył zdziwienia postawą piłkarza.
- Cieszymy się, że wyszedł z tego cały. To była szalona chwila. Od dawna wiadomo, że na stadionie przed trybuną jest rów - przyznał.
Rayan Ghrieb występuje w Magdeburgu od sierpnia 2025 roku. W barwach niemieckiego klubu rozegrał do pory 17 spotkań, zdobył pięć bramek i dołożył asystę. Wcześniej był graczem Guingamp.
Piotr - Sidorowicz
Piotr SidorowiczDzisiaj · 11:28
Źródło: X

Przeczytaj również