Wstydliwa wpadka na stadionie Realu Madryt. Błąd w nazwisku gwiazdy, aż kłuje w oczy [WIDEO]

Na początku lipca doszło do długo wyczekiwanych przenosin Jude Bellinghama. Reprezentant Anglii trafił do Realu Madryt z Borussii Dortmund. Wielokrotny mistrz Hiszpanii zapłacił za jego usługi 103 mln euro, co czyni go jednym z najdroższych piłkarzy w La Liga.

Młody pomocnik nie czekał długo i niemal z miejsca stał się gwiazdą stołecznego klubu. 20-latek trafiał do tej pory we wszystkich czterech meczach, dwukrotnie ratując swój zespół przed stratą punktów. Na jego koncie widnieje już pięć bramek oraz asysta.

Były zawodnik Borussii Dortmund momentalnie stał się ulubieńcem kibiców. W sobotę rozegrał swój pierwszy mecz na Estadio Santiago Bernabeu.

Spotkanie z Getafe zakończyło się wymęczonym triumfem 2:1. Bohaterem Realu został właśnie Jude Bellingham, który wpisał się na listę strzelców w doliczonym czasie gry.

Po zakończeniu starcia w szatni "Królewskich" pojawiły się klubowe kamery. Przy okazji krótkiej rozmowy z Anglikiem internauci zwrócili uwagę na literówkę znajdującą się w nazwisku młodej gwiazdy. Na szafce pomocnika znalazł się napis "Bellimgham", co momentalnie trafiło do sieci.

Piłkarze Realu Madryt wciąż pozostają niepokonani w rozgrywkach La Liga. Po rozegraniu czterech spotkań mają na swoim koncie komplet punktów, dzięki czemu plasują się na szczycie. Kolejny mecz z ich udziałem zaplanowano na 17 września. Rywalem podopiecznych Carlo Ancelottiego będzie Real Sociedad.