Wybrano najlepszego trenera minionej dekady. Niespodziewany zwycięzca, wielkie nazwiska poza podium

IFFHS co roku wybiera najlepszego trenera świata. Ostatnio tę nagrodę otrzymał Hansi Flick, który wyprzedził Juergena Kloppa. W poprzednich latach zwycięzcami byli właśnie obecny szkoleniowiec Liverpoolu oraz Zinedine Zidane.

Żaden z tej trójki nie został jednak przez IFFHS uznany najlepszym trenerem minionej dekady. Federacja postanowiła zebrać wyniki z ostatnich dziesięciu lat i na ich podstawie przyznać punkty.

Pod uwagę brani byli jedynie szkoleniowcy z czołowej dwudziestki każdego rocznego rankingu. Okazało się, że numerem jeden w ostatnim dziesięcioleciu jest Diego Simeone.

Argentyńczyk, który od 2012 roku prowadzi Atletico Madryt, zebrał łącznie 152 "oczka". Nagrodę trenera roku IFFHS zgarnął tylko raz - pięć lat temu, gdy wyprzedził Zidane'a.

Numerem dwa został Pep Guardiola. Strata Hiszpana była stosunkowo niewielka, bo obecny szkoleniowiec Manchesteru City dostał 142 punkty.

Trzecie miejsce zajął Juergen Klopp - tu różnica była już nieco większa, bo Niemiec otrzymał 105 "oczek". Na podium zabrakło za to miejsca dla Zinedine'a Zidane'a czy Jose Mourinho.