"Wydaje mi się, że zespół rośnie". Carlo Ancelotti zadowolony po zwycięstwie Realu Madryt

Zespół z Egiptu początkowo stawiał mistrzom Hiszpanii dość twarde warunki. "Królewscy" mieli w tym spotkaniu pewne problemy, jednak finalnie potwierdzili klasę, wygrywając 4:1.

- Wydaje mi się, że zespół rośnie. Udało nam się osiągnąć cel, jakim był awans do finału. To był mecz, w którym mieliśmy wiele do stracenia i nic do wygrania. Zwykle Real odnosi w takich spotkaniach zwycięstwa i dziś też to zrobiliśmy. Może nie z dużym spokojem, ale dość dobrze kontrolowaliśmy to spotkanie - przyznał Carlo Ancelotti na pomeczowej konferencji.

Włoch został zapytany o kolejny niewykorzystany rzut karny w tym sezonie. W ostatnim spotkaniu ligowym z jedenastu metrów pomylił się Marco Asensio, wczoraj karnego na bramkę nie zamienił Luka Modrić.

- Tak to jest, że czasami marnujesz karnego. Luka zwykle świetnie wykonywał jedenastki. To jasne, że musimy wybierać najlepszego strzelca, ale dla mnie to jasne, że takimi są Karim, Modrić i Asensio - zaznaczył Ancelotti.

Ancelotti poruszył również temat stanu zdrowia Karima Benzemy i Edera Militao. Obaj nie zagrali we wczorajszym meczu, jednak być może zdążą się wykurować przed finałem.

- Myślę, że z Karimem jest dość dobrze. W przypadku Militao trzeba postawić większy znak zapytania. W piątek odbędą trening i wtedy podejmiemy decyzję - dodał Ancelotti.

W finale Klubowych Mistrzostw Świata Real Madryt zmierzy się z Al-Hilal. Spotkanie odbędzie się w najbliższą sobotę.