Wyjątkowo mało czasu dla ewentualnego następcy Santosa. Już za dwa tygodnie musi wysłać powołania

Wyjątkowo mało czasu dla ewentualnego następcy Santosa. Już za dwa tygodnie musi wysłać powołania
fot. PressFocus
W najbliższych dniach powinna wyjaśnić się przyszłość Fernando Santosa. Jeśli Portugalczyk zostanie zwolniony, jego następca będzie miał wyjątkowo mało czasu. Jak donosi "Sport.pl", wstępne powołania na kolejne zgrupowanie trzeba wysłać już do 24 września.
Biało-czerwoni w czwartek wygrali 2:0 z Wyspami Owczymi, ale w niedzielę ulegli 0:2 Albanii. Wiele wskazuje na to, że porażka w Tiranie będzie gwoździem do trumny Fernando Santosa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wydaje się niemal pewne, że Cezary Kulesza zdecyduje się na zmianę selekcjonera, choć oficjalna decyzja jeszcze nie zapadła. We wtorek około 10:00 Portugalczyk ma spotkać się z szefem PZPN.
Piłkarska centrala musi się spieszyć, jeśli faktycznie chce dokonać zmian już teraz. Nowy opiekun biało-czerwonych będzie miał bowiem wyjątkowo mało czasu na reakcję.
Już 12 października Polacy rozegrają kolejny mecz eliminacji do EURO 2024, mierząc się na wyjeździe z Wyspami Owczymi. Trzy dni później na PGE Narodowym dojdzie do spotkania z Mołdawią.
Jak informuje "Sport.pl", wstępna lista powołanych zawodników musi zostać wysłana do klubów już 24 września. Nowy trener musiałby więc podjąć decyzję wyjątkowo szybko.
Wiele wskazuje na to, że Santos zostanie zastąpiony przez polskiego szkoleniowca. W gronie kandydatów wymienia się Marka Papszuna, Macieja Skorżę, Jana Urbana, Adama Nawałkę czy Michała Probierza.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik11 Sep 2023 · 21:58
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również