"Wystawił ich na pośmiewisko". Gromy na Iordanescu po porażce Legii

W czwartek rumuński szkoleniowiec zszokował podejściem do meczu z Samsunsporem. Przed ważnym spotkaniem w Lidze Konferencji dokonał aż dziesięciu zmian w składzie.

Wówczas tłumaczył się istotnym meczem z Górnikiem, w którym znów wymienił niemal całą jedenastkę. Mimo to Legia przegrała w Zabrzu 1:3.

Na kanale Meczyki szkoleniowca bardzo ostro skrytykował Wojciech Jagoda. Według niego to właśnie Rumun ponosi odpowiedzialność za ostatnie porażki

- Rozumiem kibiców Legii - mają prawo cierpieć, bo ich szkoleniowiec wystawił ich na pośmiewisko. Słabo to wygląda. Trochę sezonu już minęło, a Legia wciąż nie ma na siebie pomysłu. Gdy oglądamy ich grę w pierwszej połowie i porównujemy ją z drugą, widzimy zupełnie inny zespół - powiedział Jagoda.

- Legia kończy mecz, mając na boisku pięciu środkowych pomocników. Jeżeli nie wiedzą, jak chcą grać, to w jaki sposób chcą szukać trofeów? - pytał dziennikarz.

- Iordanescu twierdzi, że to my opisujący Ekstraklasę mamy często rozdwojenie jaźni, a ja myślę że on je ma. Cały czas żyje w rozkroku - jedna nogę ma w Warszawie, a drugą gdzieś w Bukareszcie. Szatnia piłkarska lubi szukać alibi - jeśli piłkarze znajdą je w zachowaniu swojego trenera, to nie zawahają się go użyć - zakończył.