Wyszarpane zwycięstwo Tottenhamu Hotspur. O wyniku przesądziła bramka samobójcza [WIDEO]
Tottenham w bólach, ale wywiózł komplet punktów z Craven Cottage. "Koguty" pokonały Fulham 1:0.
Jose Mourinho wystawił od pierwszej minuty wszystkie gwiazdy linii ataku. Po raz pierwszy w tym sezonie Portugalczyk posłał w bój kwartet Bale-Son-Kane-Alli.
W pierwszej połowie to Tottenham zdominował spotkanie. Do sytuacji strzeleckich doszli Harry Kane i Heung-min Son, ale wynik otworzył dopiero... Abdul Adarabioyo. Obrońca Fulham niefortunnie próbował zatrzymać strzał Dele Allego i wpakował piłkę do własnej bramki.
W drugiej części spotkania Fulham ruszyło do ataku. W 62. minucie do siatki trafił nawet Josh Maja, jednak sędziowie anulowali to trafienie, ponieważ w fazie budowania akcji jeden z piłkarzy Fulham zagrał piłkę ręką.
Gospodarze z Craven Cottage przeważali pod względem posiadania piłki oraz liczby oddawanych strzałów. Brakowało jednak skuteczności. W drugiej połowie "Koguty" skupiły się niemal wyłącznie na defensywie i finalnie udało im się dowieźć jednobramkowe prowadzenie do końca.
Tottenham zajmuje obecnie ósme miejsce w tabeli. Fulham jest osiemnaste.