Wzruszające upamiętnienie Joty. Łzy same cisną się do oczu [WIDEO]

W czwartkowy poranek Diogo Jota i jego brat Andre Silva zginęli w wypadku samochodowym na północy Hiszpanii. Ich auto zjechało z drogi i stanęło w płomieniach.

Portugalczycy mieli 28 i 25 lat. W mediach społecznościowych pożegnała ich moc osobistości świata futbolu, dawni klubowi koledzy, szkoleniowcy, a także byłe kluby.

Na upamiętnienie piłkarzy zdecydowała się również UEFA. Czwartkowe mecze kobiecych mistrzostw Europy pomiędzy Belgią i Włochami, a także Hiszpanią i Portugalią poprzedziły minuty ciszy.

Kolejny hołd Jocie oddali zasiadający na trybunach fani. W 20. minucie, odpowiadającej numerowi na koszulce Joty, odśpiewali specjalną przyśpiewkę poświęconą zawodnikowi.

Władze innych rozgrywek także dały sportowcom możliwość upamiętnienia Joty i Silvy. Na tenisowym Wimbledonie zawodnicy mogą złamać nakaz ubierania się na biało i założyć czarne opaski.

Pogrzeb Joty i Silvy odbędzie się w sobotni poranek, obaj spoczną w portugalskim miasteczku Gondomar. Swoją obecność zapowiedział już m.in. prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa.