X w ekstazie po wygranej Interu. Oto bohater. "Fenomenalny"

Dziennikarze przede wszystkim podkreślali kosmiczny poziom nie tylko wtorkowego spotkania, lecz także całego dwumeczu. Nikt nie mógł być pewien ostatecznego triumfatora praktycznie do ostatniej sekundy.

- Trzeba wykombinować jakieś repasaże i powtarzamy Inter - Barcelona w finale, bo niczego lepszego już chyba dostać nie możemy - przekazał Szymon Janczyk.

Moc ekspertów podkreśliła słabości Barcelony. Nie zabrakło również "polskiego" wątku. Choć w finale mogą zagrać Nicola Zalewski i Piotr Zieliński, nie wystąpią w nim Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny.

- FC Barcelona nie wykorzystująca prowadzenia 3:2 po odrobieniu strat z 0:2 to coś do przestudiowania - nie miał najmniejszych wątpliwości Sebastian Warzecha.

Zdaniem większości komentatorów niekwestionowanym bohaterem widowiska został Yann Sommer. W dużej mierze to interwencje 36-letniego Szwajcara zapewniły Interowi awans do finału Champions League.

- Indywidualnym bohaterem po prostu musi być Yann Sommer. 14 (!) interwencji w dwumeczu - podkreślił dziennikarz Meczyki.pl Maciej Łuczak.

- Acerbi zesłany z niebios, fenomenalny Sommer, Frattesi, który wyczarowuje decydującego gola. Rany boskie - wzniośle osądził Mateusz Święcicki.

- Endless Sommer - skwitował dziennikarz Meczyki.pl Radosław Przybysz. - xGOAT - krótko spuentował grę Sommera "Nerazzurich" Tomasz Urban.