X zapłonął po losowaniu MŚ. Słowa Urbana robią furorę. "Walniemy ich"

Do tej pory poznaliśmy 42 uczestników mistrzostw w USA, Kanadzie i Meksyku. Polacy w marcu powalczą o to, by dołączyć do tego grona. W półfinale baraży zmierzą się z Albanią. W ewentualnym finale - z Ukrainą albo Szwecją.

Wiemy już, że w przypadku awansu Polacy zagrają na mundialu z Holandią, Japonią i Tunezją. Wśród komentarzy ekspertów i dziennikarzy na portalu X dominuje przekaz, że nie jest to najciekawszy zestaw z możliwych.

- Średnio atrakcyjna grupa, będzie mniejszy żal, jeśli wdupimy baraże. Tak mniej więcej o 0,00000001% mniejszy - zażartował dziennikarz Meczyki.pl Mateusz Rokuszewski.

- Ależ mało ekscytująca grupa. Ileż można grać z Holandią? Japonia była w 2018, a Tunezja w ogóle nie grzeje. Przynajmniej chyba będzie cień szansy, żeby powalczyć. No ale najpierw tam trafmy - podsumował Przemysław Michalak.

Łukasz Ciona uważa z kolei, że obowiązkiem Polaków będzie awans z tej grupy, jeśli pojawią się na MŚ.

- A więc Japonia, Holandia, Tunezja. Awans jest obowiązkiem z grupy - stwierdził.

Kamil Głębocki z Na Wylot nawiązał z kolei do słynnego tweeta Tomasza Hajty sprzed MŚ 2018. Słowa "awans pewny, jesteśmy faworytem", okraszone odpowiednimi emotikonami, to już klasyk polskiej piłki.

Ciekawą rzecz odnotował Maciej Łuczak z CANAL+ Sport. Możliwy jest mecz Polska - Brazylia w fazie pucharowej. Warunek - drugie miejsce Polaków i pierwsze Brazylijczyków w swoich grupach.

- To byłoby coś - podkreślił dziennikarz.

Pojawiły się też komentarze nawiązujące do słów Jana Urbana po ostatnim, listopadowym meczu z Holandią w el. MŚ. Selekcjoner rzucił wtedy zdaniem: "Po meczu powiedziałem Koemanowi, że może spotkamy się na mundialu i tam ich walniemy. (...) Tak naprawdę mu tego nie powiedziałem. Tak tylko tu mówię". Słowa poszły jednak w świat.

- Super! Pamiętacie obietnicę Urbana złożoną Koemanowi że ich walniemy na turnieju! Trzeba tylko tam wbić - napisał Michał Pol.