Xabi Alonso o wybuchu Viniciusa. Zapowiedział rozmowę z gwiazdorem

Brazylijczyk już w drugiej minucie był o włos od wywalczenia rzutu karnego. Ostatecznie "jedenastka" została jednak anulowana po analizie VAR.

W całym meczu Vinicius nie zaliczył finalnie gola ani asysty, a gdy w 72. minucie zmienił go Rodrygo, gwiazdor Realu nie potrafił ukryć wściekłości. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

Początkowo Vinicius nie chciał nawet podać ręki Xabiemu Alonso. Wściekły udał się prosto do szatni, a na ławkę rezerwowych wrócił dopiero po jakimś czasie.

Jego zachowanie skomentował szkoleniowiec Realu. Zapowiedział pogadankę ze swoim podopiecznym, ale nie chciał roztrząsać tematu publicznie.

- Pozwólcie mi skupić się na pięknych i dobrych rzeczach. Poszło nam świetnie, a Vinicius miał w tym duży udział. Poradził sobie bardzo dobrze - ocenił Alonso.

- Na pewno porozmawiamy o jego reakcji, ale zrobimy to prywatnie. Teraz chcę skupić się na dobrych rzeczach - podkreślił szkoleniowiec Realu.