Xavi stawia warunki FC Barcelonie. Tylko wtedy zacznie myśleć o pozostaniu w klubie

Pod koniec stycznia obecny opiekun "Blaugrany" zapowiedział, że odejdzie z klubu po zakończeniu obecnej kampanii. Władze klubu starają się jednak przekonać Xaviego do zmiany zdania.

Jak donosi Mundo Deportivo, nie będzie to łatwe. Na ten moment szkoleniowiec nie bierze pod uwagę dalszej pracy w stolicy Katalonii. Może się to jednak zmienić.

Według hiszpańskich mediów Xavi wymaga od szefów klubu konkretnych sportowych gwarancji. Chce przede wszystkim wzmocnień, jeśli chodzi o skład.

Hiszpański szkoleniowiec uważa, że zespołowi potrzebne są dwa transfery z najwyższej światowej półki - jeden z nich ma dotyczyć defensywnego pomocnika, a drugi piłkarza do ofensywy.

Xavi chciałby, aby do Barcelony trafił Martin Zubimendi lub Joshua Kimmich, a także zawodnik pokroju Bernardo Silvy. Nie zamierza też czekać na wzmocnienia do samego końca okienka.

Tylko jeśli zarząd zagwarantuje szkoleniowcowi uporanie się z wymaganiami Finansowego Fair Play La Liga i konkretne wzmocnienia, Xavi zgodzi się na pozostanie na stanowisku. W tej chwili wydaje się to jednak bardzo mało prawdopodobne.