Yamal może trafić przed sąd. Rzekoma ofiara broni gwiazdora

Yamal może trafić przed sąd. Rzekoma ofiara broni gwiazdora
IMAGO / pressfocus
Po imprezie urodzinowej Lamine’owi Yamalowi grozi obowiązek stawienia się przed sądem. W obronie Hiszpana stanęła jedna z osób, która miała znaleźć się w gronie poszkodowanych.
Lamine Yamal stał się dorosły. W niedzielę obchodził swoje 18. urodziny, które świętował dzień wcześniej, w sobotę, huczną imprezą.
Dalsza część tekstu pod wideo
Przyjęcie Hiszpana odbyło się w willi Masia Alcazar del Garraf nieopodal Barcelony. Pojawiło się na nim około 250 osób. Były to gwiazdy ze świata futbolu oraz innych środowisk.
W wydarzeniu wzięły również udział osoby niskorosłe, które zostały zatrudnione w celach rozrywkowych. Ich obecność wywołała ogromne kontrowersje.
Stowarzyszenie na rzecz ochrony osób z achondroplazją i innymi dysplazjami szkieletowymi z karłowatością (ADEE) zapowiedziało podjęcie kroków prawnych przeciwko Yamalowi, o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.
Niedługo po wybuchu afery głos zabrała jedna z osób niskorosłych, która uczestniczyła w imprezie. Udzieliła wywiadu dla RAC1, chcąc pozostać anonimową. Podczas rozmowy stanęła w obronie Hiszpana.
- Nikt nas nie obraził, chcemy po prostu pracować w spokoju. Od dwóch lat te działania nam szkodzą, chcą zakazać pracy, którą lubimy. Byliśmy jak wszyscy inni, wszyscy świetnie się bawili. Wiemy, gdzie są nasze granice i nigdy ich nie przekroczymy - mówiła wspomniana osoba podczas wywiadu.
Na chwilę obecną nie wiadomo, jak zakończy się afera powstała po urodzinach Yamala. Na rozwój sytuacji trzeba jeszcze poczekać.
Filip - Węglicki
Filip WęglickiDzisiaj · 07:31
Źródło: RAC1

Przeczytaj również