Yamal "zaatakowany" na Camp Nou. Nagranie obiegło sieć [WIDEO]

Przez ostatnie lata FC Barcelona rozgrywała mecze na Stadionie Olimpijskim i Estadi Johan Cruyff. Wszystko z uwagi na przebudowę Camp Nou, która ostro się przeciągnęła.

Stadion miał być gotowy w sierpniu, wrześniu i październiku. Ostatecznie oddano go do użytku w listopadzie. W piątek miało miejsce otwarcie z udziałem sympatyków klubu.

Na trybunach zasiadły blisko 22 tysiące kibiców, które obserwowały otwarty trening "Dumy Katalonii". Klub zamierzał w ten sposób przetestować logistykę przed rozegraniem na obiekcie pierwszego spotkania.

Dla fanów była to zaś okazja, by w kameralnym gronie zapolować na autografy ulubionych graczy. Najbardziej oblegany był Lamine Yamal. Gwiazdor "Blaugrany" cieszył się zainteresowaniem... aż do przesady.

Sympatycy co rusz podsuwali mu telefony do zdjęć czy koszulki do podpisów. Oczywiście tylko ci, którzy zajmowali miejsca w dolnych sektorach. Ci z górnych nie mieli szans, żeby przepchać się do zawodnika.

Jeden z nich postanowił zatem przetestować co najmniej kontrowersyjne rozwiązanie. Wyciągnął swój trykot, po czym wrzucił go na głowę Yamala. Nagranie obiegło sieć.

Yamal zachował jednak stoicki spokój, nie dał się wyprowadzić z równowagi. Kostiumu finalnie nie podpisał. Na boisko wróci już w niedzielę. FC Barcelona zagra z Celtą Vigo.