Za tego samobója został przesunięty do rezerw. A to nie koniec [WIDEO]

Juarez jest zawodnikiem Club Tacuary. Paragwajski drugoligowiec w 20. kolejce mierzył się na wyjeździe z Encarnacion FC.

Spotkanie nie toczyło się dla niego najlepiej. Po nieco ponad godzinie gry przegrywał 1:2, a w 68. minucie jeden z jego piłkarzy, 19-letni Carlos Gimenez, otrzymał czerwoną kartkę.

Jakby tego było mało, to w 10 minut później doszło do absurdalnej sytuacji, po której padł gol na 3:1 dla rywali. Gdy jeden z zawodników Encarnacion dośrodkował w pole karne, piłkę zamiast adresata podania przejął napastnik Club Tacuary, Yoel Gustavo Juarez.

Argentyńczyk prawdopodobnie chciał wybić piłkę za linię końcową boiska. Zrobił to jednak w tak niefortunny sposób, że trafił w... plecy znajdującego się tuż przed nim gracza drużyny przeciwnej. Piłka w absurdalny sposób odbiła się i wpadła do siatki, podwyższając prowadzenie gospodarzy.

Jak się okazuje, to nie jest koniec problemów Juareza. Dziennikarze Diario Ole poinformowali w piątek, że zawodnik miał zostać po tym niefortunnym incydencie usunięty z kadry pierwszego zespołu.

Na tym może się jednak nie skończyć. Andres Rolon donosi, że klub podjął decyzję o rozwiązaniu kontraktu z zawodnikiem. Oficjalnie nic nie zostało potwierdzone.