Za to Flick miał wylecieć z boiska. Niebywałe [WIDEO]

W poprzedniej kolejce LaLiga FC Barcelona pokonała Gironę (2:1). Derbowe starcie było bardzo emocjonujące, wynik rozstrzygnięto w doliczonym czasie gry. Bohaterem gospodarzy okazał się Ronald Araujo, który strzelił zwycięskiego gola.

Trafienie reprezentanta Urugwaju poprzedziła czerwona kartka dla Hansiego Flicka. W 91. minucie szkoleniowiec wyleciał z boiska ze względu na decyzję podjętą przez Jesusa Gila Manzano. Arbiter zinterpretował bicie braw przez Niemca jako ironiczny komentarz do doliczonego czasu gry.

Takie też uzasadnienie znalazło się w protokole meczowym. FC Barcelona się z tym jednak nie zgadza i składa odwołanie. W załączeniu może znaleźć się materiał wideo dobrze obrazujący całą sytuację.

Widzimy na nim Flicka żywo gestykulującego i wykrzykującego polecenia do swoich zawodników, a przede wszystkim Frenkiego de Jonga. Na tej podstawie "Blaugrana" może utrzymywać, że Manzano popełnił duży błąd i Niemcowi kartka się nie należała. Jeśli Komisja przyzna jej rację, zawieszenie zostanie cofnięte.

- Dalej! Dalej! - miał wołać szkoleniowiec, co wydaje się jasną sugestią dotyczącą jego właściwych zamiarów.

Przypomnijmy, że w wypadku braku skutecznego odwołania Niemiec nie pojawi się przy linii przy okazji starcia z Realem Madryt. El Clasico zaplanowano na 26 października.