"Zaczął wymiotować". Choroba gwiazdora City. Wyglądał koszmarnie

W składzie Manchesteru City na starcie z Realem Madryt w Lidze Mistrzów zabrakło miejsca dla Kevina De Baruyne. Środkowy pomocnik rozpoczął spotkanie jedynie na ławce rezerwowych.

O nieobecność lidera zapytano Pepa Guardiolę. Szkoleniowiec przyznał, że nie była to decyzja czysto sportowa. Reprezentant Belgii po prostu nie mógł pojawić się na boisku ze względu na chorobę.

- Źle się czuje. Był przygotowany, a kiedy przyjechaliśmy zaczął wymiotować w szatni. Powiedział, że nie jest gotowy - zdradził trener.

Ostatecznie weteran usiadł wśród zmienników. Wyglądał jednak na bardzo osłabionego. Wątpliwe jest, aby zameldował się w drugiej połowie.

Pozbawione lidera City ma niemałe problemy z "Królewskimi". Chociaż to Bernardo Silva jako pierwszy trafił do siatki, to gospodarze błyskawicznie odpowiedzieli za sprawą Eduardo Camavingi oraz Rodrygo. O szczegółach przeczytacie TUTAJ.

W bieżącym sezonie De Bruyne wystąpił w 16 spotkaniach, strzelił cztery gole i zanotował 14 asyst. 32-latek znaczną część rozgrywek stracił ze względu na kontuzje.