Zadziwiający bilans Messiego i Ronaldo. W fazie pucharowej mundiali nie strzelili żadnego gola!

Messi w mundialach rozegrał osiemnaście meczów, w których strzelił sześć goli. Wszystkie z nich jeszcze w fazie grupowej. Choć w 2014 roku poprowadził Argentynę do finału, to strzelanie zakończył już na trzecim meczu. Później dyrygował, asystował, ale nie trafiał do bramki rywali.

Ronaldo w szesnastu meczach mundialu strzelił siedem goli. W fazie pucharowej gola jeszcze nie zdobył, ale miał mniej szans od Argentyńczyka. Portugalczycy na mundialu w 2010 roku odpadli już w 1/8 finału, a cztery lata później nie wyszli nawet z grupy. Tylko w 2006 roku odnieśli sukces - przedarli się do strefy medalowej. Ronaldo w całym turnieju strzelił wówczas tylko jednego gola. Jeszcze w fazie grupowej pokonał bramkarza Iranu.

Teraz i Messi, i Ronaldo będą musieli strzelać, bo w dużej mierze od nich zależy powodzenie ich drużyn w 1/8 finału mistrzostw. Już w fazie grupowej gra Argentyny była uzależniona od Messiego. Gdy ciągnął grę, ale nie strzelał goli, wicemistrzowie świata tylko zremisowali z Islandią Gdy grał słabo, jak z Chorwacją, drużyna poniosła klęskę. Gdy w końcu zagrał dobrze, Argentyna pokonała Nigerię. Podobnie jest z Ronaldo, którego gol dał Portugalii jedyne zwycięstwo w turnieju, a wcześniejszy hat-trick - remis z Hiszpanią. Łącznie gwiazdor Realu zdobył na tym mundialu cztery bramki.