"Zagłaskaliśmy go". Ekspert wskazał problem reprezentacji Polski, odniósł się do Lewandowskiego

Reprezentacja Polski rozpoczęła przedostatnie zgrupowanie w tym roku. Podczas jego trwania biało-czerwoni zmierzą się z Wyspami Owczymi i Mołdawią w el. do EURO 2024.

Drużyna Michała Probierza będzie musiała sobie radzić bez Roberta Lewandowskiego. Napastnik Barcelony doznał kontuzji w meczu Ligi Mistrzów z FC Porto.

Jak zauważył Kazimierz Węgrzyn w programie "GOL TVP Sport", reprezentacja Polski od dawna ma problem z odpowiednim wykorzystaniem kapitana biało-czerwonych.

- Robert Lewandowski jest jednym z najlepszych napastników na świecie. Tylko zobaczmy, gdzie występował: Lech Poznań, Borussia Dortmund, Bayern Monachium, a teraz FC Barcelona. Te wszystkie zespoły grają bardzo ofensywnie, stwarzają dużo sytuacji. Reprezentacja Polski tylu okazji nie kreuje. Jego ogromne umiejętności snajperskie nie zawsze się sprawdzają. Już od dawna powinien być w dwóch osobach, inną w klubie, a inną w reprezentacji - zauważa Węgrzyn.

Były piłkarz dodaje, że wina leży po stronie kolejnych selekcjonerów. Część z nich nie potrafiła wymusić na gwieździe Barcelony odpowiedniego stylu.

- Według mnie nie było wielkiej osobowości trenerskiej, która wymusiłaby na Robercie i każdym innym piłkarzu planu i stylu, który selekcjoner chce zaprezentować. Gdyby Lewandowski miał zadanie od początku wyjść pressingiem, biegając od jednego do drugiego gracza, musi to zaakceptować - dodał.

Ekspert TVP zaznaczył ponadto, że choć nie wyobraża sobie kadry bez Lewandowskiego, to został on w ostatnim czasie "zagłaskany".

- To jest piłkarz do pierwszej jedenastki, tylko my za bardzo zagłaskaliśmy Roberta. Też dziennikarze wytworzyli trochę narrację, że jak Robert zdobył bramkę, to wygrał mecz. I tak to drużyna też trochę odbierała. Przy przegrywanych spotkaniach mówiono, że Lewandowski nie miał wsparcia. Piłkarz tych rozmiarów, co Robert Lewandowski, musi zrozumieć, że klub i reprezentacja to dwie inne rzeczy - podsumował Węgrzyn.