Zagłębie Lubin wypuściło zwycięstwo w 99. minucie! Widzew za trzecim razem zaskoczył "Miedziowych" [WIDEO]

Początek tego meczu był dość spokojny. W 11. minucie Fabio Nunes wypracował sobie pozycję strzelecką, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Pierwsza groźna akcja gospodarzy była dziełem Tomasza Makowskiego. Pomocnik dobrym podaniem uruchomił Dawida Kurminowskiego, który jednak nie strzelił gola.

W 17. minucie ważną interwencję w defensywie zanotował Bartosz Kopacz. Stoper uprzedził Jordiego Sancheza, który czekał na piłkę po dograniu z lewego skrzydła. W 24. minucie Sanchez trafił do siatki, dobijając uderzenie Nunesa. Po analizie VAR gol Hiszpana nie został uznany z powodu pozycji spalonej.

Po dwóch kwadransach powstał chaos przed bramką Widzewa. Mateusz Wdowiak doszedł do piłki, ale nie udało mu się pokonać Henricha Ravasa. Tuż przed przerwą Bartłomiej Kłudka oddał minimalnie niecelny strzał.

Na początku drugiej połowy Kłudka mógł zanotować asystę przy trafieniu Kurminowskiego. Napastnik "Miedziowych" oddał jednak minimalnie niecelny strzał głową.

W 58. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Zagłębia po faulu Mateusza Żyry na Kurminowskim. Ravas obronił uderzenie Damiana Dąbrowskiego z jedenastki, ale skuteczną dobitkę zaliczył Wdowiak.

W 74. minucie Wdowiak do bramki mógł dołożyć asystę. Skrzydłowy wyłożył piłkę Serhijowi Bulecy, który uderzył obok bramki.

Wydawało się, że Zagłębie dowiezie prowadzenie do końca. W 99. minucie do siatki trafił jednak Imad Rondić, który wykorzystał złe wybicie Sokratisa Dioudisa. Grek upierał się, że był faulowany przez Sancheza, ale tym razem arbiter nie anulował bramki.

Po remisie Zagłębie zajmuje siódme miejsce w tabeli. Widzew jest dwunasty.