Zagraniczne media podsumowały finał Ligi Mistrzów. "Potwór z Monachium"

Zagraniczne media podsumowały finał Ligi Mistrzów. "Potwór z Monachium"
screen
Wczorajszy finał Ligi Mistrzów to główny temat w mediach sportowych na całym świecie. Dziennikarze zachwycają się postawą piłkarzy Bayernu i jednocześnie nie szczędzą słów krytyki wobec graczy PSG.
W niedzielny wieczór w Lizbonie odbył się finał Ligi Mistrzów. Zmierzyły się w nim drużyny PSG i Bayernu Monachium. Górą byli podopieczni Hansiego Flicka, który wygrali 1:0. Zwycięskiego gola dla "Die Roten" zdobył w drugiej połowie gry Kingsley Coman.
Dalsza część tekstu pod wideo
O pojedynku PSG i Bayernu rozpisują się media na całym świecie. "Marca" na swojej okładce zaznacza, że "pieniądze szczęścia [wciąż] nie dają".
- Wróciły stare demony, które nawiedzają PSG w Lidze Mistrzów. Łzy Neymara to łzy projektu, na który wydano 1,2 mld euro, co i tak nie pozwoliło osiągnąć wielkiego celu. Neymar i Mbappe mieli osiągnąć chwałę i wypełnić misję, którą powierzono im w 2017 roku. Bayern jednak ukradł im sukces. Obaj zawiedli w najgorszym możliwym momencie i są wielkim rozczarowaniem PSG - czytamy w hiszpańskim dzienniku.
- Nokaut PSG w żalu. Bayern sięgnął po szósty triumf w Lidze Mistrzów. Coman z golem, świetny Neuer, Neymar płacze. Klątwa paryżan nadal trwa - to z kolei słowa z "La Gazzetta dello Sport".
"The Sun" chwali za to Kingsleya Comana i wyraża zdziwienie tym, że Lewandowski nie zdołał wpisać się na listę strzelców.
- To była jedyna niespodzianka. Nie strzelił gola dopiero po raz drugi w siedemnastu meczach. Mówią, że forma jest tymczasowa, ale dla Bayernu i Lewandowskiego jest to cholernie trwałe - napisano.
Radości nie kryli za to dziennikarze "Frankfurter Allgemeine Zeitung". - Królowie Europy. Sen się ziścił. Wygraliście Ligę Mistrzów. Właśnie wy - a nie emir z Kataru i jego grająca ekipa. To Bawarczycy zasłużyli na zwycięstwo za wspaniały sezon, jaki mają za sobą - podkreślono.
Francuskie media są wyraźnie rozczarowane postawą piłkarzy PSG. - Stracona szansa. Potwór z Monachium okazał się silniejszy, był bardziej zdyscyplinowany i konsekwentny. Bayern pokazał pełną moc. To był mecz pomiędzy dwiema najlepszymi ofensywami w Europie - zaznacza serwis "sport.fr".
Na okładce L'Equipe umieszczono zdjęcie płaczącego Neymara i wymowny tytuł - "Niepocieszeni".
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz24 Aug 2020 · 10:48
Źródło: sportowefaktyWP/TVP Sport/Eurosport

Przeczytaj również