"Żal Legii, żal wszystkiego". Kapustka załamał się po porażce
Legia Warszawa zaliczyła czwarty mecz z rzędu bez zwycięstwa. Po porażce z Celje wyraźnie przybity był Bartosz Kapustka.
Legia prowadziła w Słowenii 1:0, ale ostatecznie przegrała 1:2. To jej kolejny nieudany mecz w ostatnich tygodniach.
- Żal Legii, żal kibiców, żal drużyny, żal wszystkiego - wypalił po meczu Kapustka w rozmowie z TVP Sport.
- Nie wiem, czy ta porażka boli bardziej niż inne, ale boli bardzo. To naprawdę było niezłe spotkanie w naszym wykonaniu. Co z tego, że w pewnych momentach oddaliśmy rywalowi piłkę. Taki był plan. Pozwalaliśmy Celje grać, ale na swojej połowie. Na naszej byliśmy odpowiednio ustawieni. No, ale mecz wygrywa ten, kto strzeli więcej goli - podsumował reprezentant Polski.
Legia obecnie szuka nowego trenera. Przeciwko Celje drużynę poprowadził Inaki Astiz, ale to jedynie chwilowe rozwiązanie.
- Czy widzę jakieś "światło w tunelu"? Wystarczyłoby, żebyśmy wykorzystali którąś z sytuacji przy stanie 1:0 i rozmawialibyśmy w zupełnie innym tonie. A tak… Brakuje słów na wytłumaczenie tego, co się stało. Za chwilę czeka nas kolejny mecz, w niedzielę gramy u siebie z Bruk-Betem. Musimy wygrać, naprawdę nie wyobrażam sobie innego wyniku niż zwycięstwo - podsumował Kapustka.
Legia po trzech kolejkach Ligi Konferencji ma na koncie trzy punkty. Zajmuje 25. miejsce w tabeli. W Ekstraklasie jest dopiero dziesiąta z dużą stratą punktową do czołówki.