"Żałuję. Czwartki będą bolesne". Jóźwiak szczerze o grze w Jagiellonii

W zeszłym sezonie Jóźwiak reprezentował barwy drugoligowej hiszpańskiej Granady. Jagiellonia już na początku tego roku zabiegała o sprowadzenie skrzydłowego.

Polak wolał dokończyć sezon w Hiszpanii, a z początkiem lipca stał się wolnym zawodnikiem. Przez długi czas nie mógł znaleźć sobie nowego klubu.

Ostatecznie na początku września Jóźwiak dołączył do Jagiellonii. Miało to jednak miejsce już po tym, jak zamknięto listę zgłoszeń do Ligi Konferencji.

Z tego względu skrzydłowy poczynania kolegów na arenie międzynarodowej może obserwować jedynie z trybun. Teraz żałuje, że wcześniej nie zdecydował się na transfer.

- Jasne, że mogę powiedzieć, że żałuję, ale to już jest za mną. Nie mogę tego zmienić. Bardzo bym chciał, bo boli mnie oglądanie poczynań kolegów z trybun. Te czwartki będą dla mnie bolesne, ale jest jak jest - powiedział Jóźwiak, którego cytują WP Sportowe Fakty.

- Wiem jednak, że drużyna będzie mnie potrzebować do zimy, gdy może będzie trochę brakować trochę świeżości czy impulsu. Będę robił wszystko, żeby to dać - zapewnił.