"Zamknąłbym w pi**u ten stadion". Kowalczyk wypalił o kibicach kadry

Wielokrotnie na warszawskim obiekcie brakowało żywiołowego dopingu. Eksperci niejednokrotnie narzekali na atmosferę podczas spotkań na PGE Narodowym.

PZPN podjął próbę zmiany tego stanu rzeczy. Najpierw rozpoczęto współpracę ze stowarzyszeniem To My Kibice, w listopadzie po raz pierwszy od dawna na trybuny wpuszczono ultrasów.

Ci nie zgłosili jednak na czas chęci wniesienia dużej sektorówki. Oprawa nie została dopuszczona do użytku, co nie spodobało się kibicom.

W drugiej połowie meczu z Holandią przerwali oni spotkanie, wrzucając na murawę race. Później opuścili natomiast trybuny PGE Narodowego.

Na antenie Weszło TV w dosadnych słowach wypowiedział się na ten temat Wojciech Kowalczyk. Były reprezentant Polski ma jasne zdanie na temat ostatnich wydarzeń.

- U nas jest tak. Jak siedzą na Narodowym i kibice robią piknik bez dopingu, to jest źle, jak dają race, to też źle. Kuźwa, ja bym w pi**u ten stadion zamknął i grał przy pustych trybunach - powiedział.