Były gwiazdor Manchesteru United zmienia klub. Odmówił przedłużenia umowy

W 2022 roku Jesse Lingard opuścił Manchester United i zakotwiczył w Nottingham Forest. Były reprezentant Anglii nie spełnił jednak pokładanych w nim oczekiwań i po roku ponownie pozostał bez klubu.

Pomocnik oczekiwał na satysfakcjonującą go ofertę ponad pół roku. Koniec końców przyjął propozycję z Korei Południowej. W zeszłym roku 32-latek został oficjalnie zaprezentowany w barwach FC Seoul.

Lingard podpisał kontrakt na dwa lata z opcją przedłużenia go o rok. Jego egzotyczna przygoda okazała się być jednak bezowocna. Chociaż notował niezłe statystyki, nie zdołał sięgnąć po żadne trofeum.

Z tego powodu w piątkowy poranek za pośrednictwem klubu oznajmił, że nie zdecyduje się na aktywowanie klauzuli automatycznie przedłużającej umowę. Niewykluczone, że wobec tego wróci do Europy.

- Po zakończeniu rozgrywek FC Seoul zakończy współpracę z Jesse'em Lingardem. Przez ostatnie dwa lata, jako najbardziej rozpoznawalny gracz w historii koreańskiej ekstraklasy, nie tylko przyczynił się do wzrostu potencjału klubu, lecz także znacząco zwiększył wartość jego marki i jego prestiż - czytamy w oświadczeniu.

Lingard pożegna się z ekipą 10 grudnia, gdy FC Seoul zmierzy się z Melbourne City w starciu Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Jak dotychczas zdobył 18 bramek i zanotował 10 asyst na przestrzeni 68 występów.

Były reprezentant Anglii występował ponadto wcześniej w Leicester City, Birmingham City, Brighton, Derby County oraz West Hamie. Portal Transfermarkt wycenia aktualnie 32-latka na trzy miliony euro.