Zaskoczył ws. przyszłego trenera Rakowa. "Żeby nie musiał szukać hotelu"

Zaskoczył ws. przyszłego trenera Rakowa. "Żeby nie musiał szukać hotelu"
Krzysztof Porebski / pressfocus
Łukasz Tomczyk ma zostać nowym szkoleniowcem Rakowa Częstochowa. Wygląda zatem na to, że 37-latek znów zmierzy się na wyjeździe z Avią Świdnik. Całą sytuację żartobliwie skomentował Wojciech Szacoń, trener trzecioligowca, w rozmowie z TVP Sport.
Formalnie Łukasz Tomczyk wciąż pozostaje opiekunem Polonii Bytom. Jego podopieczni zajmują obecnie drugie miejsce na zapleczu Ekstraklasy. Dla pierwszoligowej drużyny tegoroczne zmagania już się zakończyły.
Dalsza część tekstu pod wideo
3 grudnia Polonia odpadła w 1/8 finału Pucharu Polski, przegrywając 2:4 z Avią Świdnik. W poprzedniej edycji ten sam rywal wyeliminował zespół Tomczyka. W ćwierćfinale ekipa z czwartego poziomu rozgrywkowego podejmie zaś Raków Częstochowa.
Wszystko wskazuje na to, że Tomczyk znów stawi się w Świdniku, ale tym razem jako szkoleniowiec "Medalików". Według wielu doniesień to właśnie 37-latek po zakończeniu rundy zastąpi Marka Papszuna, który ma przejąć Legię.
- To już będzie trzeci przyjazd trenera Tomczyka. Jeśli będzie potrzeba, mogę mu podsunąć jakieś ciekawe mieszkania w Świdniku do wynajęcia, żeby nie musiał za każdym razem szukać tutaj hotelu. Ale to jest fajna historia - z uśmiechem przyznał Wojciech Szacoń na antenie TVP Sport.
- Mówiąc najprościej jak się da, Raków to dużo lepsza personalnie wersja Polonii Bytom. Jest tam taka sama struktura ustawienia, sposób gry i jej orgazanicja. Jeżeli jednak chodzi o jakość indywidualną zawodników Rakowa, będzie ona nie o półkę, a o dwie wyżej od Polonii - dodał trener Avii.
Ekipa ze Świdnika jest liderem Betclic 3. Ligi - Grupy 4. Jej najbliższym rywalem będzie Stal Kraśnik.

Przeczytaj również