Zaskoczył ws. przyszłego trenera Rakowa. "Żeby nie musiał szukać hotelu"
Łukasz Tomczyk ma zostać nowym szkoleniowcem Rakowa Częstochowa. Wygląda zatem na to, że 37-latek znów zmierzy się na wyjeździe z Avią Świdnik. Całą sytuację żartobliwie skomentował Wojciech Szacoń, trener trzecioligowca, w rozmowie z TVP Sport.
Formalnie Łukasz Tomczyk wciąż pozostaje opiekunem Polonii Bytom. Jego podopieczni zajmują obecnie drugie miejsce na zapleczu Ekstraklasy. Dla pierwszoligowej drużyny tegoroczne zmagania już się zakończyły.
3 grudnia Polonia odpadła w 1/8 finału Pucharu Polski, przegrywając 2:4 z Avią Świdnik. W poprzedniej edycji ten sam rywal wyeliminował zespół Tomczyka. W ćwierćfinale ekipa z czwartego poziomu rozgrywkowego podejmie zaś Raków Częstochowa.
Wszystko wskazuje na to, że Tomczyk znów stawi się w Świdniku, ale tym razem jako szkoleniowiec "Medalików". Według wielu doniesień to właśnie 37-latek po zakończeniu rundy zastąpi Marka Papszuna, który ma przejąć Legię.
- To już będzie trzeci przyjazd trenera Tomczyka. Jeśli będzie potrzeba, mogę mu podsunąć jakieś ciekawe mieszkania w Świdniku do wynajęcia, żeby nie musiał za każdym razem szukać tutaj hotelu. Ale to jest fajna historia - z uśmiechem przyznał Wojciech Szacoń na antenie TVP Sport.
- Mówiąc najprościej jak się da, Raków to dużo lepsza personalnie wersja Polonii Bytom. Jest tam taka sama struktura ustawienia, sposób gry i jej orgazanicja. Jeżeli jednak chodzi o jakość indywidualną zawodników Rakowa, będzie ona nie o półkę, a o dwie wyżej od Polonii - dodał trener Avii.
Ekipa ze Świdnika jest liderem Betclic 3. Ligi - Grupy 4. Jej najbliższym rywalem będzie Stal Kraśnik.