Zawrzało po popisie Polaka. "Jak uciszać krytyków, to tak"
Polska pokonała Litwę 2:0 w eliminacjach mistrzostw świata. Występ biało-czerwonych jest szeroko komentowany w mediach społecznościowych. Nie brakuje opinii, że Sebastian Szymański zdołał uciszyć krytyków.
Polacy objęli prowadzenie w Kownie właśnie za sprawą pomocnika Fenerbahce. Szymański zdobył bramkę po zagraniu bezpośrednio z rzutu rożnego. W przeszłości gola w ten sposób potrafił strzelić Kazimierz Deyna.
- Sebastian Deyna - napisał Przemysław Langier z Interii.
- Sebastian Szymański bezpośrednio z rzutu rożnego! Jak uciszać krytyków, to tak - stwierdził Tomek Hatta z iGol.pl.
- Bramki Kazika Deyny widziałem tylko w archiwach. Nie sądziłem, że zobaczę popularnego rogala w kadrze. Brawa dla Sebastiana Szymańskiego, oby ta akcja pomogła mu pokazać pełnię możliwości w narodowych barwach - dodał Radosław Laudański z TVP Sport.
Do przerwy Polska prowadziła 1:0. Gra biało-czerwonych w pierwszych trzech kwadransach nie była jednak porywająca. Poza golem Szymańskiego obie drużyny prezentowały dość podobny poziom.
- Mecz dwóch przeciętnych zespołów. Mogliby nasi delikatnie przycisnąć i wbić dla spokoju na 0:2. Naprawdę wiele nie trzeba, bo Litwini bronią niezwykle nerwowo we własnym polu karnym - przyznał Marcin Gazda, komentator Eleven Sports.
- Litwa ma więcej podań od nas, na takim samym procencie dokładności. Oddaliśmy trzy strzały, w tym ten "strzał" Szymańskiego z rożnego. Litwa pięć. Typowy mecz na remis z przypadkowym golem - ocenił Filip Modrzejewski ze Sport.pl.
W drugiej połowie znów błysnął Szymański. Pomocnik do bramki dołożył asystę przy trafieniu Roberta Lewandowskiego na 2:0. Takim wynikiem zakończyło się to spotkanie.
- Znakomicie powalczył Sebastian Szymański, dogranie jeszcze lepsze. A Lewy poszedł jak przystało na Lewego - napisał Sebastian Chabiniak.
- I takiego Sebastiana Szymańskiego chciałoby się oglądać jak najczęściej w kadrze - podsumował Tomasz Urban.