Zbigniew Boniek: My, Polacy, mamy bardzo krótką pamięć. W ogóle nie szanujemy przeszłości
Zbigniew Boniek do niedawna był prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej, ale od dawna związany jest także z włoskim futbolem. W rozmowie z Polą Lis z "Przeglądu Sportowego" porównał podejście obu nacji do tej dyscypliny sportu.
W Italii futbol jest dla wielu tematem numer jeden. Zbigniew Boniek podkreśla, że na piłce w tym kraju znają się niemal wszyscy. Przyznaje jednak, iż cierpią na tym inne sporty.
- We Włoszech o piłce wszyscy rozmawiają. Tam nie możesz być politykiem, jeżeli nie identyfikujesz się z jakąś drużyną. Tak jak mówiłem, Włochy są krajem mono sportowym. Liczy się tylko i wyłącznie piłka nożna i nie wiem, czy to jest takie dobre… - powiedział Boniek.
- Jest wielka zapaść pomiędzy piłką a innymi sportami. Niemówienie o innych dyscyplinach sportu powoduje, że ta młodzież jest trochę taka jednobiegunowa - ocenił.
- Jest wiele innych, fajnych sportów, ale we Włoszech na piłce znają się wszyscy. Nawet jak idę do lekarza, do adwokata, czy do kogokolwiek innego spoza tej branży, to i tak no końcu zawsze się rozmawia o piłce - przyznał.
W rozmowie z Polą Lis z "Przeglądu Sportowego" były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej odniósł się także do podejścia rodaków do piłki nożnej. Bońka boli w tej kwestii jedna rzecz.
- Mamy bardzo krótką pamięć. W ogóle nie szanujemy przeszłości. Wydaje nam się, że piłka zaczęła się 5 lat wstecz. Mamy bogatą przeszłość piłkarską. Te lata 70., 80., 90., były latami wielu fajnych, dobrych piłkarzy, ale my w 90 procentach nie pamiętamy kto wtedy grał, gdzie grał i co osiągnął - zakończył.